1) Od jak dawna jesteś z BuzzBee?
Choć nigdy nie byłam kanapowym leniem to pracowitą pszczółką zostałam dopiero 29.10.2015 roku. To długo? Jak dla mnie nie i dlatego nadrabiam stracony czas jak tylko mogę
2) Jak często wykonujesz zadania?
Tak często jak królowa je zleca.
3) Jakie zadania lubisz najbardziej?
Nielimitowane
A tak na poważnie to nie mam ulubionych zadań. Chętnie wykonuję zarówno takie błyskawiczne jak policzenie banerów reklamowych czy sprawdzenie dostępności określonego produktu jak i takie przy których trzeba się wysilić wymyślając wiarygodna historię po co mi kilka polecanych przez farmaceutkę leków
Poza tym zdarza się, że z pozoru proste zadanie jak zrobienie zdjęcia konkretnej reklamie na ekranie LED zajmuje mi 1,5 godziny. Pamiętam jak przy -15 stopniach stałam w podziemiach Dworca Centralnego i wpatrywałam się w ciąg reklam i dygocząc z zimna co i raz zbyt późno naciskałam migawkę. To było straszne ale uparłam się i zrobiłam
4) Jak dużo udało Ci się dotąd zarobić?
Trochę ponad 700zł wiec jeszcze czeka mnie sporo pracy żeby uzbierać na nowy laptop dlatego rozkładam skrzydła i działam
5) Komu najbardziej poleciłbyś BuzzBee?
BuzzBee poleciłabym ludziom pomysłowym i z poczuciem humoru. Dlaczego? Bo dyskusje z kierownikami sklepu i ochroniarzami zdarzają się bardzo często i trzeba szybko zdecydować czy lepiej oczarować kobiecym urokiem, zagadać przeciwnika zupełnie innym tematem czy brać nogi za pas
Nie ma co się awanturować, uśmiech w 90% jest najlepszym rozwiązaniem.